sobota, 19 lipca 2014

Migawki z życia (1)

Obiecałam, że nadrobię zdjęciowo. Brak mojej aktywności na blogu wiązał się z brakiem czasu, a co za tym idzie, z tego okresu nie mam również prawie żadnych zdjęć. Te z tego posta pochodzą wszystkie z dnia wczorajszego. 
Jesteśmy z Małym Człowiekiem u drugiej Babci i staramy się jak najbardziej skorzystać z pięknej, letniej pogody, zatem praktycznie non stop przebywamy na zewnątrz. Nawet posiłki Malucha konsumowane są na werandzie :)

Nim zaproszę Was do oglądania zdjęć, uprzedzę tylko, że marny ze mnie fotograf, a zachciało mi się "artystycznych kadrów" ;) Zatem enjoy!





A dziś? Botwinka z ziemniaczkami (o której pisałam już na fb - o fuj... a tak lubię :( ) i góra fasolki szparagowej, którą trzeba było zebrać i obrać. Część ugotowana i czeka na zjedzenie, a część pewnie do mrożenia, tylko ciekawa jestem, jak to zrobić, żeby później była tak dobra, jak prosto z pola, tudzież, jak ze sklepowych mrożonek. Jakieś pomysły?

Pozdrawiamy :)


5 komentarzy:

  1. Cudna ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie mroziłam warzyw więc nie pomogę, podobnie jak Gosia mrożę tylko pietruszkę i koperek z taki świeżych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka Zosia już duża :)
    Zapraszam do siebie na rozdanie roczkowe :)

    OdpowiedzUsuń